-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Dzisiaj od rana wiedziałem co zapalę wieczorem. Tak dzieje się czasami, że jakieś cygaro "chodzi" za człowiekiem i kiedy przychodzi co do czego nie ma wyboru . Nie miałem wyboru, musiałem wypalić Joya de Nicaragua, oczywiście z przyjemnością
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Zamieszczone przez Don Lecho
Za to dzisiaj spaliłem urodzinowego Bolivara Gold Medal, (podobno leżakował u Rafała 2 lata)
za to "podobno" - to nie godno....
jak bym nie wiedział - to bym nie powiedział!!
wiem co gadam - mimo iż wiersze układam...
czasami..;-0
hej
Pe.eS.
i żeby mi to było ostatni raz!! z tymi domniemaniami...bo jak nie - to zacznę rozpowiadać, ze Don Rosa jest smaczna...;-)
Rafał
-
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
W miłe popołudnie w towarzystwie lukaszaw poszło Maria Mancini Edition Especial - poprawne bez szału. Konstrukcja i spalanie bardzo ok, co do treści smakowej jakieś nijakie bliżej nieokreślone smaki. coś tam się pojawiało chwilami
gelu
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Trinidad Coloniales - prezent od Dzika.
Jak się domyślam, kupiony w SUI - zupełnie inna okrywa od moich, kupionych w Polsce.
Smak też inny - bardziej zdecydowany, chyba lepszy
Trochę problemów ze spalaniem było - wulgoć u mnie w mieszkaniu ostatnio w okolicach 65%
Dzięki, Dziku!
r a d e k
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Trzykrotne nieudane podejście do małego Allonesa Small Club Corona.
Pierwszy raz coś takiego zaliczyłem,trzy zmarnowane i wyrzucone cygara,trzeba ochłonąć po czymś takim,spalanie strasznie krzywe,
jeśli chciało się palić,gasło o wiele za często,ciąg-to słowo nieznane tym cygarom,
dramat w trzech odsłonach,ochłonąć i popalić coś porządniej zrobionego.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
W obecnej chwili delektuję się H.Upmannem Conn#1.
Cygaro przywraca mi wiarę w dobrą kubańską robotę.
Bardzo smaczne i rewelacyjna kultura spalania.
Od dłuższego czasu nic nie spijam do cygara i dzięki temu Upmannik robi się bardziej krzepki dla języka i gardełka...mniami.
I relaks.
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Baaardzo smaczna Cuaba Divinos.
Pozdrawiam,
r a d e k
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Wczoraj któraś już Don Rosa - ta z zielonym pierścieniem. Muszę przyznać, iż to cygarko naprawdę jest niezłe. Jeśli chodzi o mnie to z Don Rosa najlepsze. Liść okrywowy oleisty, spalanie bardzo ok. Walory smakowe też przyjemne. Podobno dym śmierdzi - to moja żonka tak stwierdziła ) ale jaki smak odpowiedziałem.
Dziś po wczorajszym tegim piciu maly Monte #5.
Nie wypaliłem za dużo kuby, a w szczególności jakiejś górnopółkowej ale ten maluch jest naprawdę chyba najlepszym cygarem kubańskiej jakie paliłem. No może znak = z Partagasem D4.
pozdrawiam
gelu
-
Odp: Paliłem dzisiaj....
Również ostatnio zapaliłem to cygaro (Don Rosa). Dostałem je w prezencie od Leszka na FOSCE. Przyjemne, ale bardzo eteryczne. Musiałem dość mocno rozgrzewać by było co wymlaskać. Ale nie żebym nie był uprzedzony- Leszek wspominał, że cygaro należy do tych lekkich. Dym lekki i zwiewny. Popiół cieszący oko, biały, ale nie trzymał się dłużej niż 2 cm.
Ja ostatnio z kolei rozsmakowałem się w My Father No.1. Cygara pięknie zrobione, doskonale pachnące i smakujące. Moim zdaniem mają jednak wadę zbyt luźnego ciągu. Z przyzwyczajenia już otwieram je najpłycej jak się da i najmniejszą wyrzynarką, ale i tak jest straszny przelot, który nie pozwala do końca wykorzystać potencjału cygara, a to staje się zbyt tytoniowe.
Ach te nowe humidory Radka i Rafała...
|
|